Pierwsze oznaki nadziei w okupowanym kraju-First sign of hope in the occupied land (2/6)

 

(2/6)
Monotonia płaskich mazowieckich równin urozmaicana była piaszczystymi morenowymi wzniesieniami oplatanymi pajęczą siecią piaszczystych dróg prowadzących do pojedynczych gospodarstw schowanych w lasach lub w zagłębieniach terenu.
Wiosna 1944 roku przypominała ową słynną, niezwykłą wiosnę 1812 roku opiewaną przez Adama Mickiewicza w jego narodowej biblii , której na imię „Pan Tadeusz”.
„O wiosno, kto Cię widział wtenczas w naszym kraju
Pamiętna wiosno wojny, wiosno urodzaju…”
Lokalne kierownictwo Armii Krajowej miało pełne ręce roboty. Czuło się jakiś niezwykły ferment, jakieś podniecenie z powodu wydarzeń niezwykłych acz groźnych. Z frontu dochodziły coraz to nowe wieści o przewagach Sowietów. Żandarmi i urzędnicy Trzeciej Rzeszy – niepodzielni dotąd władcy połowy Europy, w tym malowniczych okolic nad Okrzejką, czuli się coraz bardziej podskubywani i osaczani.
cdn…

(2/6)

 

The monotony of the Mazovian planes was diverted by the morena heights which were wound by the web of dirt roads leading to the individual farms hidden in the wood or the terrain depressions. The spring of the memorable year 1944 resembled the famous, unusual spring of the year 1812, famed by the genius Polish poet Adam Mickiewicz in his national bible entitled Pan Tadeus:

„O Spring! Who had then witnessed you walk through our fields, Spring of war unforgotten, spring of bounteous yields!„.

The local leadership of the underground Home Army had their work cut out for them . One could sense special air of agitation, excitement resulting from some unusual and dangerous events. The news kept arriving from the battlefront about the Soviet advantage against the Germans. Gendarmes and officials of the Third German Reich – quite recently undisputable rulers of the half of European continent including scenic surroundings of the river Okrzejka, now experienced uneasy encirclement and plucking like a fowl.

to be continued…